podczas jakich czynności zamykamy oczy
Nigdy Kazimierzowi nie wyrzucała, że jest śmieciarzem. Jej oczy zaszły łzami. Odważyła się spojrzeć na ojca, który stał smutny pod piecem, a na twarzy miał wymalowane, że ktoś właśnie wyrwał mu serce. Mania bujała dziewczynki, jakby od tej czynności zależała cała jej przyszłość. Bronia za to zachowała się zupełnie
Od jakich czynności należy zapłacić podatek od czynności cywilnoprawnych. Zgodnie z art. 1 ustawy o podatku od czynności cywilnoprawnych podatkowi podlegają następujące czynności cywilnoprawne: umowy sprzedaży oraz zamiany rzeczy i praw majątkowych, umowy pożyczki pieniędzy lub rzeczy oznaczonych tylko co do gatunku, umowy
To Dean, rozebrany do pasa i na boso, siedzi rozwalony na fotelu, podczas gdy jakaś blondynka odziana jedynie w koronkowy stanik i wcinające się w tyłek gacie, usadowiwszy się na nim okrakiem, ugniata jego krocze. 23/507 Ciemnoniebieskie oczy zerkają zza ramienia laski i Dean szczerzy się w moim kierunku. — Graham!
Otwarte oczy są używane w przemyśle filmowym, aby przekazać, że osoba jest naprawdę martwa, a nie tylko nieprzytomna. faktycznym powodem, dla którego ludzie umierają z otwartymi oczami są: podczas gdy mamy tendencję do kojarzenia otwartych oczu ze śmiercią, w rzeczywistości możesz być otwarty lub zamknięty po śmierci.
PODCZAS JAKICH CZYNNOŚCI ZAMYKAMY OCZY? Quiz wykonany przez pater2604. Profil Quizy Subskrybowany Subskrybuj? Oceń: Ostatnio zaktualizowany: 4 wrzesień, 2022.
nomor yang anda tuju sedang tidak aktif artinya. Czuję się emocjonalnie związany z Sądecczyzną W dzieciństwie biegał po uliczkach i zakamarkach Starego Sącza, chodził po górach Beskidu Sądeckiego, pływał kajakiem po Dunajcu. Fotografował Beskid Sądecki, Wyspowy, Niski, Pieniny. Teraz wspomnienia z rodzinnych stron przeniósł na ekran. Obejrzymy je w familijnym filmie pt. „Za niebieskimi drzwiami”, którego premiera już w najbliższy piątek (4 listopada). Rozmowa z reżyserem, Mariuszem Palejem. – Rodzina Pana ojca pochodziła ze Starego Sącza. Pan jednak urodził się już w Krakowie. Często jednak w dzieciństwie bywał Pan w naszych stronach. – Mojego tatę poznałem bardzo późno, bo w wieku pięciu lat. Ten moment wzajemnego poznania, to była moja pierwsza wizyta w Starym Sączu. Od tej pory bardzo często tu przyjeżdżałem. Na Dunajcu łowiłem z dziadkiem ryby, z tatą pływałem na kajakach. Ojciec często zabierał mnie w góry. Byłem mały, więc się nie bałem, ale z perspektywy czasu rozumiem przerażenie mojej matki. Cóż, ojcowie robią czasem różne nierozważne rzeczy, by z chłopców zrobić mężczyzn. Niestety te nasze spotkania nie trwały długo. Nieszczęśliwy wypadek sprawił, że Pieniny, które tak bardzo kochał ojciec, były końcem jego podróży. Straciłem go, zanim zdążyłem dorosnąć. Dlatego czuję się związany emocjonalnie z Sądecczyzną, ale to jedyny związek jaki mi pozostał. Moi bliscy z tych stron już nie żyją. Fot. Z arch. dystrybutorów filmu. – Z brakiem ojca, podobnie jak Pan, musi zmierzyć się 11-letni Łukasz, główny bohater filmu. – Istotnie, Łukasz boryka się z deficytem wynikającym z braku ojca. Ten wątek zwrócił moją uwagę w książce Marcina Szczygielskiego, na podstawie której powstał scenariusz. To bardzo współczesny problem. Mój bohater, jak ja niegdyś, mitologizuje utraconego tatę. – A w których momentach filmu widzowie odnajdą wątki sądeckie? – Zobaczą Państwo sentyment. Nigdy nie zapomnę malowniczego ryneczku tego urokliwego miasteczka, jakim jest Stary Sącz. Nie ma drugiego podobnego. Dookoła piękne podcieniowe domki, a sam plac Rynku pokryty kocimi łbami z kamieni z Dunajca. W bocznej uliczce równie malowniczy Klasztor Klarysek… Zobaczycie Państwo miłość do starych miast, takich jak Kraków, Nowy i Stary Sącz. Zobaczycie zamiłowanie do przyrody i jej krajobrazu. Muszę zaznaczyć, że do filmu doprowadziła mnie fotografia. Pierwsze zdjęcia robiłem w Beskidzie Sądeckim, Wyspowym, Niskim i w Pieninach. Fotografowałem Bacówki, kapliczki, drewniane kościółki… Mariusz Palej – urodził się 15 stycznia 1970 r. w Krakowie. Jest absolwentem Studium Fotografii w Warszawie, Szkoły Filmowej w Łodzi (PWSFTViT). Operator i reżyser filmowy, realizator krótkich form filmowych, wideoklipów i reklam. Jego debiutem fabularnym jest film pt.: „Za niebieskimi drzwiami”. Po rodzicach odziedziczyłem miłość do gór. Jako nastolatek, a później student, ciągle się w nie zapuszczałem. Sądecczyzna była dla mnie naturalnym kierunkiem tych eskapad. Kiedy tworzyłem rzeczywistość „Za niebieskimi drzwiami”, pomyślałem, aby baśniową rzeczywistość osadzić właśnie w górach. Wymyśliłem prosty trick, że realność jest na nizinach, a po przekroczeniu magicznego portalu przenosimy się w góry. Każdy, kto je kocha, wie, jaką emanują one magią. Jaki oddech daje górski krajobraz. Jaką magię tworzy tylko samo światło kładące się między kolejnymi łańcuchami, układającymi się jeden za drugim. I jak pięknie wygląda tworząca się niezwykła perspektywa powietrzna. Bądź co bądź bohater filmu to trochę mały ja, chodzący z otwartymi szeroko oczami po Rynku w Sączu i po okolicznych lasach. – Inspiracją do stworzenia tajemniczego domu, w którym w filmie mieszka ekscentryczna ciotka chłopca, była dziecięca wizja starosądeckiego domu Pana babci. Jak go Pan zapamiętał? – Pamiętam tę tajemnicę i potajemne wymykanie się na strych w poszukiwaniu skarbów. Mam nadzieję, że ciągle są gdzieś takie strychy, pełne zakurzonych szpargałów. Tak naprawdę połączyłem wizje dwóch domów: babci Marii i jej siostry Róży, obydwa z ulicy Zjednoczenia w Starym Sączu. Trzeszcząca podłoga i charakterystyczny zapach tworzą magię, której dzieci w blokach ani nowych apartamentowcach nigdy nie doświadczą. Trofea na ścianach, tajemnica starych przedmiotów i trzask pieca z fajerami, w którym pali się węglem. Oczywiście moje wspomnienie w filmie urasta do hiperboli, dom w filmie jest dużo większy niż domy dwóch sióstr. Ale jak byłem mały, wydawały mi się naprawdę ogromne. – Gdzie kręcono zdjęcia do filmu? Gdyby gdzieś na Sądecczyźnie, zapewne byśmy o tym wiedzieli… – Film kręciliśmy na Dolnym Śląsku – Karkonoszach i Górach Stołowych. Stało się tak dlatego, że otrzymaliśmy wsparcie finansowe od tamtejszego funduszu filmowego. Coraz więcej regionów i miast tworzy swoje fundusze filmowe. Aby myśleć poważnie o przyciągnięciu filmowców, trzeba wspierać produkcje filmowe. To dobra inwestycja. Po pierwsze dlatego, że region czy miasto zostaje co-producentem filmu i czerpie zyski z jego dystrybucji. Z czasem pieniądze się zwracają, a skumulowane zyski są przeznaczane na kolejne produkcje. Ale jest druga, ważniejsza korzyść. Taki film jest sposobem na pokazanie walorów regionu szerokiej publiczności i przyciągnięcie turystów. Warto pamiętać, że Lisbona zawdzięcza swój bum turystyczny filmowi Wendersa pt. „Lisbon story”. A Kraków rozpoczął swój międzynarodowy sukces turystyczny po filmie Spielberga pt. „Lista Schindlera”. Nigdy dość reklamy regionu. Więc warto się pokazywać, szczególnie kiedy ma się tak wiele do zaproponowania w dziedzinie turystyki. Miło patrzeć, jak na przestrzeni lat infrastruktura turystyczna się unowocześniła i rozwinęła. – Na pewno wraca Pan w rodzinne strony. U nas też zauważa Pan zmiany? – Jak najbardziej, wracam wakacyjnie. Poprzednie ferie zimowe spędziłem z rodziną w Krynicy. Trochę ubolewam, że brakowało śniegu. Ale na szczęście udało się troszkę pozjeżdżać z Jaworzyny. Rok wcześniej byliśmy na Wielkanoc w Szczawnicy. Zmiany, o tak, na lepsze. Miło patrzeć jak te miejsca się rewitalizują, dostają nowej energii. Mam niespełnione marzenie o drewnianym domku gdzieś w Beskidzie. – W Pana filmie występuje Ewa Błaszczyk. Nieprzypadkowo. Część dochodów ze sprzedaży biletów zostanie przekazana jej Fundacji „Akogo?“ Mariusz Palej: Film „Za niebieskimi drzwiami” jest adaptacją książki Marcina Szczygielskiego. Opowieść zabiera widzów w niezwykłą podróż. Jest w nim wszystko, co kochają dzieci – ciekawi bohaterowie, tajemnicze potwory i nowi przyjaciele – magiczne, kolorowe ptaki. Opowiada o tym, co się dzieje, gdy zamykamy oczy i zasypiamy. Magiczne drzwi prowadzą do świata we śnie. Tak realnego, że można w nim zamieszkać, tak ekscytującego, że chce się go poznawać i tak tajemniczego, że można się go bać… To historia chłopca, który walczy o to, co uważa za słuszne. Miłość do matki (w roli matki Magdalena Nieć) jest tym, co go wzmacnia i daje wiarę w siebie i siłę. To jest film o sile filmie występują Ewa Błaszczyk, Magdalena Nieć, Teresa Lipowska, Adam Ferency, Michał Żebrowski. – Ewa Błaszczyk jest aniołem. A każdy chce przebywać z ciepłym pełnym miłości aniołem. Po drugie bardzo cenię ją jako aktorkę. Po trzecie dotykamy tematu śpiączki. Nie wyobrażam sobie takiego filmu bez udziału Ewy Błaszczyk. Nikt nie poświęcił temu tematowi tyle czasu i emocji co ona. Nasz film, jako kino familijne, jest sposobem na spędzenie czasu dla całych rodzin. Fajnie jest spędzić miło czas i zarazem zrobić coś dobrego. Dlatego każdy widz naszego filmu wesprze fundację „Akogo?”. Wesprze fundację, która jest sprawcą przebudzenia wielu dzieci. – Wracając do wątku sądeckiego, powiedział Pan kiedyś: „Stary Sącz mieni się, jak gotowa scenografia do filmu”. Ma Pan zamiar kiedyś tu wrócić i nakręcić film kostiumowy. O czym byłaby ta historia? – Przygotowuję kolejny film, również dla dzieci pt. „Czakram Mocy”. Akcja rozgrywać się będzie w dwóch światach, realnym i nierealnym. Realna rzeczywistość to Kraków. Bohater przenosi się w wyniku perypetii do magicznej krainy Sotis. Chciałbym, aby granie Beskidów, przełom Dunajca, odegrały rolę magicznej krainy, przez którą wędruje chłopiec wraz swoim przyjacielem smokiem. A siedzibą okrutnej wiedźmy, z którą przyjdzie mu walczyć, byłby zamek w Niedzicy. – Może zatem udałoby się zorganizować jakiś specjalny pokaz dla Sądeczan? Co Pan na to? – Z przyjemnością. Publiczność w takich miejscach jak Nowy Sącz jest wspaniała i najcieplej przyjmuje swoich gości. Rozmawiała Agnieszka Małecka
Treść tego artykułu dotyczy postępowania w przypadku osób dorosłych. Pamiętaj tylko ćwiczenia praktyczne w czasie kursu pierwszej pomocy umożliwią Ci być odpowiednio przygotowanym do działania. Pierwsza pomoc jest prosta. Na skróty1 Pierwsza pomoc – definicja2 Rodzaje pomocy (stopnie)3 Utrata przytomności a omdlenie4 Nagłe zatrzymanie krążenia5 Łańcuch przeżycia 6 Bezpieczeństwo udzielającego pierwszej pomocy7 Ocena stanu poszkodowanego8 Wzywanie służb ratowniczych na miejsce zdarzenia9 Udrożnienie dróg oddechowych i ocena oddechu10 Pierwsza pomoc osobie nieoddychającej (nagłe zatrzymanie krążenia)11 Układanie w pozycji bocznej bezpiecznej12 Pierwsza pomoc przy zadławieniu13 Zapewnienie komfortu termicznego, przeciwdziałanie hipotermii Pierwsza pomoc – definicja Pierwsza pomoc przedmedyczna – jest to zespół czynności podejmowanych przez świadków zdarzenia na miejscu zdarzenia, w którym występuje bezpośrednie zagrożenie dla życia i zdrowia poszkodowanego. Pierwszej pomocy udzielamy z wykorzystaniem ogólnodostępnych środków opatrunkowych. Czas udzielania pierwszej pomocy trwa od momentu zaobserwowania zagrożenia dla życia i zdrowia, do momentu przekazania poszkodowanego służbom ratowniczym. Kluczowym elementem związanym z udzielaniem pomocy jest wezwanie pomocy! Do udzielania pierwszej pomocy jest zobowiązana każda osoba, która zauważy niebezpieczeństwo. Prawo nakłada na nas obowiązek udzielania pierwszej pomocy. Za nieudzielenie pierwszej pomocy grozi odpowiedzialność karna (przykładowo ucieczka z miejsca wypadku). Więcej na temat aspektów prawnych znajdziesz w tym WPISIE . Rodzaje pomocy (stopnie) Rozróżniamy różne stopnie udzielania pomocy osobom poszkodowanym. Możemy przyjąć, że aktualnie obowiązują trzy poziomy: – Poziom pierwszej pomocy przedmedycznej – pierwsza pomoc udzielana przez świadków zdarzenia na miejscu zdarzenia. W założeniu jest udzielana przez osoby bez przygotowania medycznego, najważniejszymi jej elementami jest rozpoznanie zagrożenia, ocena stanu poszkodowanego, rozpoznanie nagłego zatrzymania krążenia, wezwanie pomocy medycznej oraz prowadzenie podstawowych zabiegów resuscytacyjnych do czasu przyjazdu zespołu ratownictwa medycznego. W tym wpisie będziemy skupiać się na tym poziomie udzielania pierwszej pomocy. Aby nauczyć się udzielania pierwszej pomocy wystarczy się zapisać na kurs udzielania pierwszej pomocy. Znalezienie takiego kursu nie jest problemem, jednak warto jest sprawdzić wcześniej kto organizuje i prowadzi takie szkolenie. – Poziom kwalifikowanej pierwszej pomocy – jest to pomoc udzielana na miejscu zdarzenia przez osobę posiadającą tytuł ratownika, gdzie aby uzyskać tytuł ratownika należy ukończyć 66 godzinny kurs kwalifikowanej pierwszej pomocy oraz zaliczyć z wynikiem pozytywnym egzamin państwowy. Osoby udzielające kwalifikowanej pierwszej pomocy korzystają z zakresu uprawnień zawartych w Art. 14 ustawy o państwowym ratownictwie medycznym. Ratowników kwalifikowanej pierwszej pomocy można spotkać np. w zastępach straży pożarnej, pośród funkcjonariuszy policji czy też w trakcie zabezpieczeń medycznych. – Poziom medycznych czynności ratunkowych – jest to poziom udzielania pomocy zarezerwowany tylko dla osób posiadających wykształcenie medyczne tj. ratowników medycznych, pielęgniarek i pielęgniarzy oraz osób legitymujących się tytułem lekarza. Medyczne czynności ratownicze są wykonywane w zakresie wskazanym przez ustawę o państwowym ratownictwie medycznym, a odbywając się w zespołach ratownictwa medycznego, lotniczym pogotowiu ratunkowym oraz lecznictwie szpitalnym. Utrata przytomności a omdlenie Omdlenie jest to chwilowa i przejściowa utrata przytomności spowodowana zmniejszeniem przepływu krwi (w tym tlenu) w mózgu (zjawisko to nazywamy perfuzją krwi mózgowej). Omdlenie ma to do siebie, że jest stanem przejściowym, dlatego ważne jest aby osoba która jest świadkiem zajścia jak najszybciej oceniła stan poszkodowanego (czy reaguje na głos, dotyk), udrożniła drogi oddechowe i sprawdziła czy oddycha, jeżeli potwierdzimy oddech obracamy takiego poszkodowanego w pozycję boczną bezpieczną (która zapewnia drożność dróg oddechowych). Na poziomie pierwszej pomocy powinniśmy zawsze traktować osobę. która uległa omdleniu jak osobę nieprzytomną. Wartym wspomnienia jest fakt, że nie zaleca się unosić rąk i nóg poszkodowanego do góry – wystarczy ułożenie w pozycji bocznej bezpiecznej. Szereg przyczyn związanych z występowaniem omdlenia wskazuje na konieczność kontaktu z lekarzem celem uzyskania konsultacji oraz wykonania ewentualnej diagnostyki. Za każdym razem gdy udzielamy pierwszej pomocy, powinniśmy zapewnić sobie drugą osobę do pomocy! Więcej informacji na temat przyczyn omdleń oraz utraty przytomności możesz przeczytać w tym WPISIE . Nagłe zatrzymanie krążenia Nagłe zatrzymanie krążenia, w skrócie NZK – jest to stan w którym ustaje lub ulega znacznemu upośledzeniu mechaniczna czynność serca. W przypadku braku prawidłowej pracy serca, ustaje proces krążenia krwi w naszym ciele, co w efekcie prowadzi do zmniejszenia lub ustania przepływu krwi (a w tym tlenu) przez tkanki w organizmie osoby z NZK. Brak poprawnej perfuzji krwi w mózgu poszkodowanego doprowadzi do utraty przytomności oraz w dalszym etapie ustania oddechu. Kluczowym elementem w pierwszej pomocy jest szybkie i poprawne rozpoznanie nagłego zatrzymania krążenia oraz wezwanie służb ratowniczych! Poszkodowany z NZK będzie cechować się brakiem reakcji na bodźce zewnętrzne, brakiem prawidłowego oddechu (minimum 2 na 10 sekund), brakiem wyczuwalnego tętna*, lub oddechem agonalnym (stan w którym poruszają się usta i mogą występować charczenia, jednakże klatka piersiowa się nie porusza, oddech agonalny nazywany jest też „gaspingiem”). W przypadku wystąpienia nagłego zatrzymania krążenia przyjmuje się, że nasz mózg jest w stanie wytrzymać okres 4 minut do momentu, w którym wyczerpią się jego dotychczasowe rezerwy tlenu i zacznie się rozwijać martwica komórek mózgowych, która jest już procesem nieodwracalnym. Po rozpoznaniu NZK i wezwaniu pomocy (tel. 999/112) powinniśmy niezwłocznie rozpocząć resuscytację krążeniowo-oddechową. *w trakcie działań związanych z pierwszą pomocą nie powinniśmy oceniać tętna poszkodowanego z ze względu na ryzyko nieprawidłowej oceny podczas działania w silnym stresie. Ograniczamy się tylko do udrożnienia dróg oddechowych i oceny oddechu. Łańcuch przeżycia Jest to określenie (umowne) obowiązujące w medycynie ratunkowej odnoszące się do najważniejszych działań, które zwiększają szansę na przeżycie osoby po wystąpieniu nagłego zatrzymania krążenia. Przyjęło się, że skuteczność interwencji jest uzależniona od najsłabszego ogniwa łańcucha przeżycia. Jednocześnie trzeba pamiętać, że pominięcie któregokolwiek z ogniw łańcucha przeżycia drastycznie zmniejsza szansę na przeżycie poszkodowanego. Na łańcuch przeżycia składają się następujące ogniwa: Wczesne rozpoznanie zagrożenia zdrowotnego i wezwanie służb ratowniczych Wczesne rozpoznanie NZK i rozpoczęcie resuscytacji krążeniowo-oddechowej Wczesna defibrylacja, najlepiej wykonana przed przyjazdem służb ratowniczych. W celu wykonania jak najszybszej defibrylacji wykorzystujemy automatyczny defibrylator zewnętrzny Jak najszybsze wdrożenie medycznych czynności ratunkowych, a w tym zaawansowanych zabiegów resuscytacyjnych oraz opieka poresuscytacyjna Bezpieczeństwo udzielającego pierwszej pomocy W czasie udzielania pierwszej pomocy na wszystkich poziomach, priorytetem jest zawsze zadbanie o własne bezpieczeństwo. Na co musimy zwracać uwagę? Po pierwsze unikamy zagrożeń i nie dopuszczamy do ich powstania Po zaobserwowaniu zagrożenia dla poszkodowanego podejmujemy próbę jego usunięcia – w sytuacji gdyby było to niemożliwe rozważmy ewakuację poszkodowanego. W momencie gdy usunięcie zagrożenia i ewakuowanie poszkodowanego jest niemożliwe ograniczamy udzielanie pierwszej pomocy tylko do wezwania odpowiednich służb ratowniczych! Zawsze stosujemy środki ochrony osobistej! Rękawiczki nitrylowe są dla nas sposobem na ochronę przez zarażeniem chorobami zakaźnymi oraz zapewnią barierę przed wydzielinami z ciała poszkodowanego. Obserwujmy otoczenie i nie dopuszczajmy do rozwinięcia się zagrożeń. Pamiętamy o zasadzie „Dobry ratownik to żywy ratownik” W sytuacji gdy nie wiemy co mamy robić np. czy ewakuować poszkodowanego z wraku samochodu, niezwłocznie wykonajmy połączenie na numer alarmowy, dyspozytor po zebraniu podstawowego wywiadu dot. miejsca zdarzenia wyda nam kilka poleceń i to on doradzi czy ewakuacja jest potrzebna czy też nie. Ważnym elementem, który poprawi nasze bezpieczeństwo będzie druga osoba wezwana do pomocy. Więcej informacji na temat bezpieczeństwa w pierwszej pomocy możesz przeczytać w tym WPISIE . Ocena stanu poszkodowanego W udzielaniu pierwszej pomocy musimy ocenić w jakim stanie znajduje się osoba poszkodowana. Ocenę stanu poszkodowanego rozpoczynamy jeszcze w trakcie zbliżania się do poszkodowanego: – zwracamy się głośno do niego (Czy Pan/Pani mnie słyszy? Proszę otworzyć oczy!), w sytuacji gdy nie zauważymy reakcji; – zbliżamy się i potrząsamy poszkodowanym za ramię, po raz kolejny głośno wołając (Czy Pan/Pani mnie słyszy? Proszę otworzyć oczy!), w sytuacji gdy nie zauważymy reakcji przyjmujemy, że mamy do czynienia z osobą nieprzytomną! Pamiętajmy o tym, że zawsze powinniśmy prowadzić badanie w schemacie ABCE*, gdzie: A (Airways) – drogi oddechowe, sprawdzamy czy poszkodowany ma drożne drogi oddechowe, jeżeli jest to osoba nieprzytomna niezwłocznie przechodzimy do ich udrożnienia. B (Breathing) – ocena oddechu, sprawdzamy czy poszkodowany ma zachowany prawidłowy oddech, czas oceny oddechu 10 sekund w trakcie których powinniśmy wyczuć co najmniej dwa prawidłowe oddechy. C (Circulation) – ocena krążenia, tamowanie krwotoków, jeśli oddycha oceniamy kolor skóry poszkodowanego, zwracamy uwagę na to czy poszkodowany jest spocony i jaki jest ten pot (czy lepki, perlisty). Jeżeli poszkodowany nie oddycha to C będzie oznaczać Chest Compression (uciskanie klatki piersiowej) E (Exposure) – ekspozycja, zwracamy uwagę na konieczność zapewnienia komfortu termicznego, zwracamy uwagę na wszystkie potencjalne uszkodzenia ciała oraz ewentualne krwotoki. * w sytuacji gdy zaobserwujemy masywne krwawienie, zmieniamy nasze działanie na schemat CBA Więcej informacji na temat oceny stanu poszkodowanego możesz przeczytać w tym WPISIE . Wzywanie służb ratowniczych na miejsce zdarzenia Wezwanie służb ratowniczych jest w czasie udzielania pierwszej pomocy absolutnym priorytetem. Nie powinniśmy odwlekać w czasie wykonania telefonu, gdyż każda minuta opóźnienia przyjazdu zespołu ratownictwa medycznego może być na wagę złota a w efekcie wpłynąć negatywnie na rokowania poszkodowanego. Jeżeli jesteś sam nim rozpoczniesz prowadzić resuscytację powinieneś wykonać połączenie na numer alarmowy (najlepiej przełączyć telefon w tryb głośnomówiący) i spełniać polecenia dyspozytora. Jeżeli jest więcej osób na miejscu zdarzenia wyznacz jedną z nich i wydaj polecenie wezwania służb ratowniczych, pamiętaj o tym, aby potwierdzić (najlepiej dwukrotnie) czy zostało wykonane połączenie. Rozmawiając z operatorem numeru alarmowego 112 bądź z dyspozytorem medycznym (999) pamiętaj o jednej ważnej rzeczy – zachowaj spokój i odpowiadaj na wszystkie jego pytania co do stanu poszkodowanego! Osoba po drugiej stronie słuchawki posiada co najmniej 5 lat doświadczenia w systemie ratownictwa medycznego, niejedno widziała i po prostu wie o co ma zapytać. Twoim zadaniem jest przekazanie dyspozytorowi kilku ważnych informacji tj. Co się stało? Gdzie się stało? (dokładny adres, piętro, numer budynku, inne wskazówki), Ilu poszkodowanych i w jakim stanie (przytomni? oddychający? inne obrażenia i informacje?), oraz Twój numer kontaktowy! Pamiętaj nigdy nie rozłączaj się jako pierwszy. Po wezwaniu służb ratowniczych warto jest się odpowiednio przygotować na przyjazd zespołu ratownictwa medycznego. Wyznaczmy drugą osobę, aby wyszła przed dom/budynek i została „machaczem” usprawni to przyjazd służb medycznych, w przypadku osiedli mieszkaniowych otwarcie szlabanu bądź bramy też się przyda. Jeżeli na miejscu zdarzenia są zwierzęta to koniecznie zamykamy je w pomieszczeniu, w którym nie będą mogły mieć kontaktu z przybyłymi na miejsce medykami. Jeżeli mamy dostęp do dokumentacji medycznej poszkodowanego to czas oczekiwania na ZRM jest dobrym momentem na odnalezienie i przygotowania tej dokumentacji do wglądu. Jeżeli już wezwaliśmy służby ratownicze (rozłączyliśmy się z dyspozytorem), a doszło do nagłego pogorszenia się stanu zdrowia poszkodowanego, powinniśmy niezwłocznie wykonać kolejne połączenie na numer alarmowy i poinformować o pogorszeniu się stanu zdrowia poszkodowanego. I jeszcze jedna ważna uwaga. Krzyk i wyzwiska w stosunku do dyspozytora medycznego w niczym nie pomogą. To, że rozmowa trwa już 5 minut nie oznacza, że zespół ratownictwa medycznego nie jest w drodze. Pamiętaj o tym, aby odpowiadać na pytania zadane przez dyspozytora i spełniać wszystkie jego polecenia. Udrożnienie dróg oddechowych i ocena oddechu Wracając do schematu ABC, pierwszą czynnością, którą powinniśmy wykonać u osoby, której udzielamy pierwszej pomocy jest zapewnienie drożności dróg oddechowych. Jeżeli ktoś mówi, zwraca się do nas to będzie osobą przytomną z drożnymi drogami oddechowymi, jednakże jeżeli nie reaguje na nasz głos i dotyk jest nieprzytomny. W trakcie utraty przytomności spada napięcie mięśniowe co może doprowadzić do sytuacji, w której nasada języka opada na tylną ścianę gardła. W efekcie może taka sytuacja doprowadzić do niedrożności dróg oddechowych prowadzącej do zatrzymania oddechu i nagłego zatrzymania krążenia! Dlatego w związku z powyższym, tak istotne jest udrożnienie dróg oddechowych. Jak wykonać tą czynność? Bardzo prosto: Ułóż poszkodowanego na plecach Uklęknij/ukucnij na wysokości barków poszkodowanego Ułóż jedną rękę na czole poszkodowanego, tak aby krawędź twojej dłoni (przeciwstawnie od kciuka) znalazła się na krawędzi linii włosów Drugą ręką łapiemy za kości żuchwy poszkodowanego (nie tkanki miękkie) Jednym płynnym ruchem odchylamy głowę do tyłu, jednocześnie unosząc żuchwę do góry Odchylamy głowę do takiego położenia aby to „broda była skierowana ku niebu” W ten sposób udrożnimy drogi oddechowe. W schemacie ABC zrealizowaliśmy część A. I teraz jest czas po zapewnieniu drożności dróg oddechowych na dokonanie oceny ilości prawidłowych oddechów. Jak to wykonać*: Utrzymuj drożność dróg oddechowych Pochyl się nad głową poszkodowanego tak, aby Twój wzrok był skierowany na jego klatkę piersiową Przez dokładnie 10 sekund postaraj się ocenić czy poszkodowany oddycha prawidłowo, oceny dokonaj; wzrokiem – obserwuj ruchy klatki piersiowej słuchem – wysłuchuj szmeru powietrza towarzyszącemu wdechowi i wydechowi czuciem – postaraj się wyczuć ciepło wydychanego powietrza Jeżeli wyczujesz dwa lub więcej prawidłowych oddechów obróć poszkodowanego w pozycję bezpieczną, zapewnij mu komfort termiczny (przykryj kocem i folią NRC, pamiętając, aby odseparować go od zimnego podłoża), pamiętaj o wezwaniu pogotowia ratunkowego i stale monitoruj czy poszkodowany wciąż oddycha (w pozycji bocznej bezpiecznej poszkodowany ma udrożnione drogi oddechowe, dlatego nie musisz za każdym razem obracać go na plecy), jeżeli nie wyczuwasz oddechu, bądź nie jesteś pewien czy prawidłowo oddycha, obróć poszkodowanego na plecy ponownie udrożnij drogi oddechowe i dla pewności wykonaj jeszcze raz pełną ocenę oddechu. Jeżeli nie wyczujesz ani jednego prawidłowego oddechu lub jeden oddech w przeciągu 10 sekund, pamiętaj o wezwaniu służb ratowniczych (jeżeli nie zostały jeszcze wezwane) i niezwłocznie przejdź do prowadzenia resuscytacji krążeniowo-oddechowej rozpoczynając od wykonania 30 ucisków klatki piersiowej. * w związku z aktualnie trwającą pandemią, celem ochrony przed ewentualnym zakażeniem, zaleca się, aby ocenę oddechu wykonywać tylko na zasadzie obserwacji klatki piersiowej (z udrożnionymi drogami oddechowymi bez pochylania się nad poszkodowanym) Pierwsza pomoc osobie nieoddychającej (nagłe zatrzymanie krążenia) W sytuacji, gdy po udrożnieniu dróg oddechowych nie zaobserwujemy prawidłowych oddechów, pamiętając o wezwaniu służb ratowniczych, należy niezwłocznie przejść do prowadzenia resuscytacji krążeniowo-oddechowej. W skrócie te działania nazywać się będą RKO (ang. CPR) – oznacza to działania mające na celu poprzez uciskanie klatki piersiowej i wentylację ratowniczą, podtrzymanie krążenia krwi i zapewnienie jej natlenienia u osoby, która doznała nagłego zatrzymania krążenia (nie oddycha prawidłowo). Najważniejszym elementem w trakcie resuscytacji krążeniowo-oddechowej jest utrzymanie jak najlepszej jakości ucisków klatki piersiowej, w tym celu rekomenduje się, aby RKO było prowadzone przez więcej niż jedną osobę udzielającą pierwszej pomocy. Nim opiszę to jak prowadzi się uciski klatki piersiowej, warto wspomnieć o jednym ważnym elemencie związanym z RKO – oddechy ratownicze wykonujemy tylko gdy jesteśmy do tego odpowiednio przygotowani (rozumiemy przez to, posiadamy zabezpieczenie w postaci maseczki do prowadzenia wentylacji i potrafimy to wykonać!) w przeciwnym wypadku należy prowadzić resuscytację tylko z uciskami klatki piersiowej. Wracając, po stwierdzeniu braku prawidłowego oddechu i wezwaniu służb ratowniczych przechodzimy do ucisków klatki piersiowej, wykonujemy je w następujący sposób: Układamy poszkodowanego na plecach, jeżeli leży na miękkiej powierzchni (np. łóżko) przekładamy go na ziemię (twarde podłoże) i uwidaczniamy klatkę piersiową poprzez podwinięcie koszulki/stanika – w sytuacji gdy nie jesteśmy w stanie uwidocznić klatki piersiowej rozetnijmy ubranie poszkodowanego Klękamy z boku poszkodowanego (strona nie ma różnicy) Wyznaczamy punkt środka klatki piersiowej na mostku, będzie to linia sutków na mostku lub przekątne łączące krawędzie obojczyków i dolnych łuków żebrowych lub środek mostka pomiędzy jego początkiem w okolicy obojczyków a wyrostkiem mieczykowatym Po wyznaczeniu środka klatki piersiowej, na mostku poszkodowanego połóż nadgarstek jednej dłoni, dołóż drugą dłoń i zapleć palce Pochyl się nad ułożonymi na klatce piersiowej rękoma i utrzymuj wyprostowane łokcie. Ręce powinny być ustawione kątem prostym względem klatki piersiowej poszkodowanego. Utrzymuj wyprostowane plecy Uciśnij klatkę piersiową na głębokość co najmniej 5 centymetrów, staraj się nie uciskać głębiej niż to jest 6 cm. Czas nacisku na klatkę piersiową powinien być równy czasowi zwalniania nacisku i mieścić się w zakresie 100-120 uciśnięć na minutę. Pamiętaj o relaksacji klatki piersiowej, tzn. po każdym uciśnięciu na głębokość 5-6cm klatka powinna wrócić do poprzedniego rozmiaru. Uciśnięcia klatki piersiowej możesz przerwać tylko w następujących sytuacjach: Pojawienia się niebezpieczeństwa Pojawienia się oznak spontanicznego krążenia (kaszel poszkodowanego, reakcja na ból – wtedy udrożnij drogi oddechowe i ponownie oceń oddech) Przybycia na miejsce służb ratowniczych i przejęcia od nas ucisków klatki piersiowej przez ratownika Dostarczenia na miejsce automatycznego defibrylatora zewnętrznego i usłyszeniu komendy od urządzenia „nie dotykaj poszkodowanego” Opadnięcia z sił (dlatego też rekomenduje się, aby pierwszej pomocy i RKO udzielać w więcej niż jedną osobę. Jeżeli mamy możliwość to zmieniajmy się w uciskach z drugą osobą co średnio 2 minuty. Pamiętajmy o tym, aby minimalizować przerwy w uciskaniu klatki piersiowej) Uciśnięcia przerywamy również w momencie gdy wykonujemy oddech ratowniczy Aby wykonać oddech ratowniczy (przypominam oddechy ratownicze nie są obowiązkowe i możemy je pominąć, skupiając się tylko na uciskach klatki piersiowej!) należy: Udrożnić drogi oddechowe poprzez odchylenie głowy (rękoczyn czoło-żuchwa); Zacisnąć płatki nosa poszkodowanego Rozchylić usta poszkodowanego (jeżeli zauważymy ciało obce usuwamy je) Utrzymując drożne drogi oddechowe, obejmujemy swoimi ustami, usta poszkodowanego i wdmuchujemy dwukrotnie powietrze Wdech wykonujemy przez czas około 1 sekundy, wykonujemy dwa takie oddechy, kątem oka obserwując ruch klatki piersiowej Podczas wykonywania oddechu ratowniczego klatka powinna się unieść i opaść. Czas trwania oddechów ratowniczych wraz z udrożnieniem dróg oddechowych i powrotem do ucisków klatki piersiowej nie powinien przekroczyć 10 sekund Jeżeli któryś z oddechów okaże się nieskuteczny (tzn. klatka się nie uniesie), nie powtarzamy tej próby – po prostu wracamy do prowadzenia ucisków klatki piersiowej Przypominam, oddechy na poziomie pierwszej pomocy możemy sobie odpuścić. W sytuacji, gdy nie mamy maseczki do prowadzenia sztucznej wentylacji rekomenduję, aby skupić się tylko na uciskach klatki piersiowej! Więcej informacji na temat prowadzenia resuscytacji krążeniowo-oddechowej możesz przeczytać w tym WPISIE . Układanie w pozycji bocznej bezpiecznej U każdego poszkodowanego, który jest nieprzytomny ale oddychający powinniśmy niezwłocznie zastosować pozycję boczną bezpieczną. Zastosowanie pozycji bezpiecznej ma na celu utrzymanie drożności dróg oddechowych poprzez odpowiednie ułożenie ciała poszkodowanego – w takim ułożeniu nie jest potrzebne utrzymywanie odchylonej głowy. Dodatkowym plusem płynącym z pozycji bezpiecznej jest umożliwienie odpływania ewentualnych wydzielin z ust poszkodowanego oraz przeciwdziałanie zachłyśnięciu w razie pojawienia się wymiotów. Aby ułożyć poszkodowanego w pozycji bocznej bezpiecznej należy: Obejrzeć poszkodowanego, w razie potrzeby wykonać opatrunki, podłożyć koc pod poszkodowanego (odseparować go od zimnego podłoża), zdjąć okulary; Klęknąć obok poszkodowanego (strona ma tylko znaczenie w przypadku kobiet w zaawansowanej ciąży, wtedy wybieramy lewą stronę); Rękę, która znajduje się po naszej stronie unosimy do góry i kładziemy ją na pod kątem prostym względem ciała i zginamy w łokciu i dłoń kierujemy do góry (tak jakby poszkodowany chciał nam pomachać) Nogę po przeciwnej stronie unosimy w kolanie i tak zginamy aby staw skokowy był na wysokości stawu kolanowego, jedną ręką utrzymujemy nogę aby ona nie opadła Rękę po przeciwnej stronie łapiemy za nadgarstek i przenosimy go na bark/pod policzek poszkodowanego, stale utrzymując aby ręka nam nie opadła; Jednym płynnym ruchem ściągamy poszkodowanego za dwa stawy do siebie i kierujemy ruch do podłoża; Obracamy poszkodowanego na bok, zwracajmy uwagę aby nie leżał on przypadkiem na brzuchu. Odchylamy, głowę do tyłu zapewniając dzięki temu drożność dróg oddechowych, dłoń która była ułożona na barku znajdzie się pod policzkiem poszkodowanego, dzięki czemu zapewni ona stabilizację głowy. Po ułożeniu poszkodowanego w pozycji bocznej bezpiecznej regularnie oceniajmy czy poszkodowany oddycha. Jeżeli czas przyjazdu służb ratowniczych ulega znacznemu wydłużeniu możemy zmieniać stronę pozycji bocznej co 30 minut (nie dotyczy kobiet w zaawansowanej ciąży – tutaj zawsze lewa strona). W sytuacji, gdy nie wyczujemy oddechu u poszkodowanego, natychmiast obracamy go na plecy i przechodzimy do prowadzenia ucisków klatki piersiowej. Pierwsza pomoc przy zadławieniu Jednym ze stanów bezpośredniego zagrożenia życia jest zadławienie! W tym przypadku szanse na powrót do zdrowia są uzależnione od szybkiej i sprawnej reakcji świadków zdarzenia. Zadławienie następuje w momencie gdy ciało obce (pokarm, mały przedmiot) dostanie się do dróg oddechowych. W efekcie działania ciała obcego dochodzi do zmniejszenia światła dróg oddechowych które mogą doprowadzić do niedrożności częściowej łagodnej, gdzie w sposób fizjologiczny próbuje poszkodowany usunąć ciało obce – tutaj działa odruch kaszlu, naszym zadaniem w tej sytuacji jest zachęcanie poszkodowanego do kaszlu oraz obserwować i reagować gdyby kaszel przestał być obecny. Może też dojść do ciężkiej całkowitej niedrożności dróg oddechowych, gdzie kaszel jest niesłyszalny i w tym momencie powinniśmy niezwłocznie przejść do udzielania pierwszej pomocy. Jak rozpoznać całkowitą niedrożność dróg oddechowych spowodowaną zadławieniem? Poszkodowany nie będzie mógł mówić, na nasze pytanie „czy się zadławiłeś?” nie usłyszymy odpowiedzi jedynie może pokiwać głową, nie będziemy słyszeć kaszlu i nie będzie możliwe nabieranie powietrza, stopniowo będzie pojawiać się zasinienie skóry oraz w efekcie zmniejszonej ilości wdychanego powietrza dojdzie do utraty przytomności. Naszym zadaniem jest jak najszybciej usunąć ciało obce z dróg oddechowych poszkodowanego. Zabieg ten wykonamy w następujący sposób: Stań obok poszkodowanego i pochyl go do przodu Przełóż swoje przedramię przez klatkę piersiową poszkodowanego Uderz mocno 5 razy poszkodowanego pomiędzy łopatkami Jeżeli uderzenia będą nieskuteczne, stań za poszkodowanym, obejmij go ramionami na wysokości nadbrzusza i pochyl go delikatnie do przodu. Zaciśniętą pięść umieść pomiędzy pępkiem a wyrostkiem mieczykowatym (tak abyś nie czuł kości) obejmij drugą ręką i pociągnij do siebie i ruch kieruj ku górze. Wykonaj 5 uciśnięć nadbrzusza Jeżeli uciski nadbrzusza będą nieskuteczne wróć do 5 uderzeń pomiędzy łopatki. Wykonuj je naprzemiennie z uciskami nadbrzusza Jeżeli poszkodowany straci przytomność wezwij służby ratownicze Rozpocznij resuscytację krążeniowo-oddechową Więcej informacji na temat pierwszej pomocy przy zadławieniu możesz przeczytać w tym WPISIE . Pierwsza pomoc z wykorzystaniem automatycznego defibrylatora zewnętrznego Każdy z nas może stać się świadkiem wystąpienia nagłego zatrzymania krążenia. Od naszych chęci i umiejętności w udzielaniu pierwszej pomocy może zależeć życie i zdrowie drugiego człowieka. Na szczęście z pomocą przychodzi nam technologia, która umożliwia nam zwiększenie szansy na przeżycie poszkodowanego aż o 65% – jak to osiągnąć? Bardzo prosto, wystarczy użyć po zaobserwowaniu NZK, automatyczny defibrylator zewnętrzny. Jest to bardzo małe, a zarazem zaawansowane technologicznie urządzenie mające na celu wspomóc nas w prowadzeniu resuscytacji krążeniowo oddechowej. Urządzenie ma za zadanie rozpoznać czy defibrylacja u poszkodowanego jest potrzebna oraz w razie potrzeby dostarczyć impuls elektryczny (defibrylacja) mający na celu ustabilizować pracę serca i w efekcie przywrócić spontaniczne krążenie. Urządzenie wydaje komunikaty głosowe i kieruje użytkownika przez proces udzielania pierwszej pomocy. Nieskomplikowane komunikaty głosowe, ciągłe wsparcie w udzielaniu pierwszej pomocy sprawiają, że AED jest przeznaczone do stosowania przez każdą osobę, która wie do czego te urządzenie służy – wystarczy już podstawowe przeszkolenie, aby wykonać defibrylację. Więcej informacji na temat automatycznych defibrylatorów zewnętrznych, czym jest defibrylacja i jak prowadzić resuscytację z AED możesz przeczytać w tym WPISIE . Zapewnienie komfortu termicznego, przeciwdziałanie hipotermii Wielokrotnie wcześniej była zwrócona uwaga na konieczność zapewnienia komfortu termicznego u poszkodowanego. Przyczyną hipotermii (obniżona temperatura ciała) jest przebywanie przez dłuższy czas na zewnątrz (warunki wspierające niska temperatura, opady deszczu lub śniegu, silny wiatr, zły dobór ubioru, przytopienie). Występowaniu obniżeniu temperatury ciała sprzyjać będzie jeszcze niewystarczająca produkcja ciepła spowodowana unieruchomieniem np. w związku z utratą przytomności. Hipotermii sprzyjać będą też inne stany zagrożenia życia tj. udar mózgu, zawał serca, ciężkie zakażenia, zatrucia oraz uszkodzenie skóry spowodowane oparzeniami, dodatkowo warto jest wspomnieć o krwotokach. W pierwszej pomocy powinniśmy podjąć próbę zapewnienia komfortu termicznego poszkodowanemu poprzez przykrycie go (suchym) kocem i folią NRC, warto jest pamiętać o konieczności zabezpieczenia całego ciała poszkodowanego (koc powinien też chronić tylną część ciała przed podłożem).
Kichanie to mimowolna reakcja organizmu, która związana jest z podrażnieniem błony śluzowej w nosie. Znasz uczucie swędzenia i kręcenia w nosie, tak nieodłączne przy kichaniu? Bardzo często objawy te wskazują na alergię. Jednak istnieją również inne przypadłości, których objawem jest częste kichamy?Skąd bierze się kichanie? Przyczyny mogą być różne. Jeśli kichanie jest bezpośrednio związane z alergią, a konkretniej alergicznym nieżytem nosa, zwykle łączy się ono z wodnistym wyciekiem z nosa i uczuciem swędzenia w nosie, czy też zatkanym nosem. Dlatego jeśli zaobserwujesz u siebie dokładnie takie objawy, które występują równocześnie, istnieje duże prawdopodobieństwo, że w Twoim otoczeniu znalazł się czynnik, na który masz te powstają na skutek reakcji, jaka zachodzi w błonie śluzowej nosa po kontakcie z alergenem. W wielu przypadkach ustają samoistnie i występują jedynie okresowo. Jest to w dużej mierze zależne jednak od tego, na co jest się uczulonym. Alergenami, które wywołują tę reakcje mogą być np. pyłki roślin, zarodniki grzybów czy roztocze kurzu domowego. Popularne są również alergie na zwierzęta. Zobacz, czy istnieje skuteczna metoda na alergię na pasa: Alergia na psa. Leczenie to odczulanie?Kichanie może wystąpić również przy przeziębieniu. Jednak podczas przeziębienia na pierwszy plan wysuwają się inne objawy niż przy alergii. Doskwierać będzie również kaszel i ból gardła, często też może pojawić się stan podgorączkowy. Natomiast prazy alergii charakterystyczne będzie swędzenie w nosie, kichanie całymi salwami (napady kichania) i pogorszony węch. Dodatkowo pojawić się może swędzenie i łzawienie wydzielina z nosa i częste kichanie może pojawiać się też przy nieżycie błony śluzowej nosa o podłożu naczynioruchowym. Za tą nazwą kryje się szereg objawów związanych z nieprawidłowym funkcjonowaniem naczyń krwionośnych w błonie śluzowej nosa. W chorobie tej naczynia nadmiernie reagują, np. na zmiany temperatury. Dlatego w tym przypadku charakterystyczne jest nasilenie symptomów przy zmianie temperatury. Kichanie i katar pojawią się po wyjściu z nagrzanego pomieszczenia na chłód czy podczas jedzenia bardzo ciepłych powoduje kichanie?Kichanie jest reakcją odruchową. Polega na gwałtownym wypuszczeniu powietrza z płuc i powoduje oczyszczenie nosa. Przed kichnięciem najczęściej pojawia się uczucie swędzenia w nosie, które uprzedza o nadchodzącym kichnięciu. Kiedy czynnik drażniący dostanie się do nosa, odpowiedni sygnał przekazywany jest do mózgu i prowokowany jest cały trakcie kichania, dochodzi do zamknięcia krtani i skurczu mięśni brzucha i mięśni międzyżebrowych. W efekcie tego w klatce piersiowej wzrasta ciśnienie. Po ponownym otwarciu krtani dochodzi do szybkiego wyrzutu powietrza z płuc przez usta i nos. Jest to prosta metoda za pomocą, której organizm radzi sobie z czynnikami drażniącymi w drogach oddechowych, po prostu wyrzucając je z dróg oznacza kichanie napadowe?Napady kichania występują najczęściej w przypadku alergii. Całe serie kichnięć są charakterystyczne w momencie, kiedy nos napotka ostatecznie potwierdzić, czy to alergia sprawia, że często kichasz, najlepiej jest przeprowadzić testy skórne. Pisałam o tym w artykule: Testy alergiczne skórne – na czym właściwie polegają?Jeśli jednak zastanawiasz się, czy na pewno objaw ten męczy Cię, bo masz alergię, możesz zacząć od obserwacji, kiedy najczęściej kichasz. Na początku możesz zwrócić uwagę na to, w jakich sytuacjach pojawiają się napady kichania. Może mają miejsce zawsze o podobnej porze roku i wiążą się z pyleniem konkretnych roślin, czy też nasilają się, kiedy odwiedzasz znajomych, którzy mają ograniczyć kichanie?Żeby w prosty sposób ograniczyć częste kichanie przy alergii, najlepiej ograniczyć kontakt z alergenem i zaopatrzyć się w preparaty przeciwhistaminowe stosowane powszechnie na alergie. Dodatkowo ulgę przyniosą też spraye do nosa, zarówno ze składnikami przeciwalergicznymi, jak i te na bazie soli morskiej (samo przeczyszczenie nosa i wypłukanie alergenu powinno zmniejszyć objawy) i przeciwalergiczne krople kichanie – co może oznaczać i jak sobie z nim poradzić?Kichanie to reakcja odruchowa, nad którą nie mamy pełnej kontroli. Trudno ją całkowicie powstrzymać, a kiedy nieustannie powraca, zaczyna być uciążliwa i budzi niepokój. Kichanie najczęściej jest objawem alergii, ale może mieć więcej przyczyn. Co oznacza ciągłe kichanie i jak sobie z nim poradzić?Co wywołuje kichanie?Kichanie podobnie jak np. kaszel to jedna z reakcji obronnych organizmu. Jej celem jest oczyszczenie dróg oddechowych. Następuje na skutek podrażnienia błony śluzowej nosa. Tym, co wywołuje częste kichanie mogą być cząsteczki zupełnie niewidoczne dla oczu takie jak chorobotwórcze drobnoustroje czy alergeny, ale też np. paproch, który przedostanie się do nosa. Na skutek impulsu przesyłanego do mózgu następuje gwałtowne wypuszczenie powietrza przez nos i przez usta, a wraz z nim zalegających substancji drażniących. Jakie mogą być przyczyny kichania?Ciągłe kichanie i kręcenie w nosie a alergia?Coraz więcej osób cierpi na alergię. W okresie wiosennym najczęściej wspomina się o alergii na pyłki, ale reakcja nadwrażliwości może występować także całorocznie np. w podczas alergii na kurz, roztocza czy sierść zwierząt. Niezależnie od czynnika alergizującego ciągłe kichanie i kręcenie w nosie to jeden z charakterystycznych objawów alergii. Zwykle towarzyszy mu również alergiczny nieżyt nosa, czyli katar sienny. Inne objawy alergii to i łzawiące okolice oczuswędzące okolice nosa i gardłakaszel i świszczący oddechpokrzywka i świąd skóry (alergia skórna)bóle brzucha, nudności (alergia pokarmowa).Co może pomóc na ciągłe kichanie i kręcenie w nosie z powodu alergii?Reakcja nadwrażliwości powstaje na skutek wydzielania się histaminy i toczącego się stanu zapalnego. Alergeny błędnie interpretowane jako substancje szkodliwe powodują, że organizm uruchamia swoje mechanizmy obronne. Podstawowym sposobem leczenia alergii jest stosowanie leków przeciwhistaminowych II generacji, które zapobiegają pojawieniu się nieprzyjemnych objawów, w tym kichania (np. Allegra tabletki , Aleric Deslo Active tabletki). Doraźnie pomagają też środki łagodzące nieprzyjemne dolegliwości takie jak leki na katar alergiczny, krople obkurczające błonę śluzową, kortykosteroidy. Jeśli jest to możliwe należy unikać kontaktu z alergenami lub ograniczać go do minimum. Pomaga w tym woda morska, która oczyszcza i nawilża błonę śluzową nosa wspomagając jej ochronne działanie. Na alergię stosowany jest też olej z czarnuszki. Zawarty w nim tymochinon działa przeciwzapalnie i hamuje wydzielanie histaminy (sprawdź też inne sposoby na alergię).Co oznacza kichanie? Infekcje wirusoweCieknący i zatkany nos oraz ciągłe kichanie to jeden ze wspólnych objawów alergii i infekcji o podłożu wirusowym. Jeśli trudno nam je od siebie odróżnić, warto wziąć pod uwagę inne towarzyszące dolegliwości. Przy przeziębieniu lub grypie mogą pojawić się: stan podgorączkowy, gorączka i bóle mięśni, co jest niespotykane w przebiegu reakcji alergicznej. Ponadto w trakcie przeziębienia wydzielina z nosa częściej jest gęsta i ma żółtawy lub zielonkawy odcień, a ból gardła staje się dość intensywny. Na infekcje wirusowe nie pomagają leki przeciwhistaminowe, co również w pewien sposób pomaga stwierdzić, co nam ograniczyć napady kichania podczas infekcji?Już w początkowej fazie infekcji warto wdrożyć naturalne sposoby na przeziębienie. W takie sytuacji dobrze postawić na odpoczynek i rozgrzać organizm przy pomocy kąpieli lub ziół o działaniu napotnym. Warto zwiększyć spożycie płynów, a do diety wprowadzić miód i czosnek o właściwościach antybakteryjnych i przeciwwirusowych, które pomogą ograniczyć namnażanie się drobnoustrojów i napady kichania. Do udrażniania nosa sprawdzi się woda morska w roztworze hipertonicznym lub np. środki na katar z pseudoefedryną zmniejszające przekrwienie. Na gorączkę i bóle mięśni najczęściej wybierane są preparaty na bazie paracetamolu, który nie podrażnia błony śluzowej żołądka lub ibuprofenu – dodatkowo posiadające właściwości jeszcze może powodować kichanie? PrzyczynyKichanie jest reakcją organizmu na podrażnienie błony śluzowej wewnątrz nosa. Jego przyczyną nie musi być jednak wyłącznie alergia. Ostre przyprawy i intensywne zapachy również powodują częste kichanie. Przyczyny mogą tkwić też w zanieczyszczeniach unoszących się w powietrzu, które wdychamy w domu lub w miejscu wywołuje kichanie:drażniące przyprawy i zapachy: np. pieprz, perfumy,nadmiernie suche powietrze w okresie grzewczym, pleśń, chemikalia wdychane w miejscu pracyjasne światło – tzw. foticzny odruch kichania pojawia się na skutek patrzenia w jasne światłociało obce w jamie nosowej np. paprochzdenerwowanie, kichanie – dlaczego nie wolno go hamować?Napady kichania mają na celu ochronę dróg oddechowych i pomagają je oczyścić. Kichanie, nawet częste pełni więc wiele pozytywnych funkcji. Aby ograniczyć ciągłe kichanie, można próbować wyeliminować jego przyczyny lecząc objawy przeziębienia czy alergii, nie należy jednak hamować samego odruchu kichania. To niekomfortowe, a nawet niebezpieczne. Podczas odruchu kichania gwałtownie rośnie ciśnienie w klatce piersiowej. Kiedy chcemy go na siłę powstrzymać, wzrost może okazać się na tyle duży, że dojdzie do obrażeń wewnątrz ciała, np. uszkodzenia błony bębenkowej. Warto natomiast pamiętać, że podczas kichania z dużą siłą rozprzestrzeniają się bakterie i wirusy, dlatego zawsze należy dbać o higienę. To ważne zwłaszcza podczas trwającej pandemii koronawirusa. Jak kichać? Jeśli mamy przy sobie chusteczkę jednorazową, należy zasłonić nią nos, a następnie wyrzucić do zamykanego kosza na śmieci. W przypadku braku chusteczki najlepiej kichnąć w zgięcie łokciowe. Częste kichanie w dłonie jest najmniej higieniczne, jeśli jednak tak się zdarzy, należy dokładnie umyć ręce wodą z mydłem lub użyć preparatów do tematów medycznych, która z przyjemnością wyszukuje ciekawostek o zdrowiu i urodzie. Zwolenniczka naturalnych metod leczenia i pielęgnacji. Selekcjonuje najważniejsze informacje i dzieli się nimi na blogu, by upowszechniać zdrowy styl życia i zachęcać czytelników do dokonywania świadomych u noworodka – czy to objaw choroby? | u noworodka, zwłaszcza gdy zdarza się często, może martwić. Nasuwa myśl o chorobie. Tymczasem w większości przypadków nie wskazuje na nią. Co może oznaczać i jak reagować, gdy małe dziecko często kicha?Kichanie u noworodka – jaka jest przyczyna?Noworodek często kicha, ponieważ w ten sposób oczyszcza drogi oddechowe. To wbrew pozorom dobry sygnał, świadczący o dobrej pracy układu nerwowego i próbach walki z miliardami bakterii i wirusów, z jakimi musi mierzyć się młody, dopiero ćwiczący się w swoich funkcjach układ odpornościowy. Jedno z badań sugeruje również, że kichanie może być sygnałem, że dziecko widzi prawidłowo. To dość interesujące, ale naukowcom udało się wykazać, że kichanie jest wczesnym „wskaźnikiem wrażliwości wizualnej”.Kichanie noworodka nie powinno nas martwić, stanowi sygnał przystosowania się do warunków bytujących po drugiej stronie brzucha. Często psikające noworodki w ten sposób usuwają zanieczyszczenia, kurz, pył i inne substancje z dróg oddechowych. Minie trochę czasu zanim przyzwyczają się do nowej sytuacji, w między czasie problem z kichaniem powinien kicha, noworodek teżReakcja kichania jest jak najbardziej może częstotliwość, z jaką dziecko kicha. Jednak i tu jest wytłumaczenie. Częste kichanie noworodka wynika z mniejszych rozmiarów nosa. Przyczyną może być również gromadzące się w nosku mleko podczas ssania piersi lub kichanie u noworodka warto skonsultować z lekarzem?W zasadzie każde wątpliwości warto konsultować z lekarzem, zwłaszcza jeśli martwi nas stan bardzo małego dziecka. W pierwszym roku życia dość często rodzice miewają różne wątpliwości, warto je konsultować z zaufanym pewno zastanawiające jest, jeśli dziecko kicha:bardzo często – kilkadziesiąt razy dziennie i seriami (raz po raz) – może to sugerować alergię lub inną nadwrażliwość,kichanie jest połączone z gęstą wydzieliną z nosa, żółtą lub zielonkawą – co może wskazywać na infekcję,dziecko ma katar, kaszel – infekcja,dziecko trze nosek lub kichanie to objaw choroby?Kichanie noworodka może też wskazywać na chorobę. Jeśli dodatkowo dziecko kaszle, ma problemy z oddychaniem, odmawia karmienia lub wydaje się niespokojne, należy wziąć pod uwagę rzadszą przyczyną jest zespół abstynencji noworodkowej (NAS), który występuje u dzieci, których matka w ciąży nadużywała opiatów, leków, narkotyków. Oprócz kichania, dziecko ma zatkany nos, drży, ma problemy z utrzymaniem sutka i efektywnym ssaniem. Maluch z NAS wykazuje symptomy odstawienia. Kichanie to jeden z możesz zrobić, jeśli noworodek często kicha?Większość noworodków z częstego kichania zwyczajnie wyrasta. Jednak jeśli martwi Cię ten objaw, możesz poczynić pewne kroki, by spróbować to zmienić. Wskazane jest:unikania odkurzania przy dziecku,unikania silnych detergentów,unikanie urządzeń zapachowych i odświeżaczy powietrza,unikanie spacerów blisko ulicy,utrzymywanie optymalnej wilgotności powietrzaUwaga! Powyższa porada jest jedynie sugestią i nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Skonsultuj się z – skąd się bierze i kiedy warto iść do lekarza?Kichanie to jeden z mechanizmów obronnych organizmu. Można powiedzieć, że jest rodzajem „sztuczki” jaką wymyśliła natura byśmy mogli – bez żadnych szczególnych zabiegów – szybko oczyścić śluzówkę nosa z zanieczyszczeń. O czym może świadczyć? Czy bywa objawem choroby. Do której poradni Salve warto się zwrócić, gdy kichanie staje się uciążliwe?Kichanie – doskonale znany nam wszystkim gwałtowny wyrzut powietrza przez nos – to wbrew pozorom dość skomplikowany proces. Angażuje mięśnie brzucha, mięśnie międzyżebrowe, przeponę, mięśnie gardła, krtań, język, powieki (ciekawostka: nie da się kichnąć z otwartymi oczami), nerwy oraz mózg, który koordynuje pracę tych wszystkich reakcją odruchową, a więc odbywa się bez udziału naszej woli. Pojawia się w odpowiedzi na podrażnienie błony śluzowej nosa przez jakiś czynnik: alergen, ciało obce np. podczas kichania strumień wilgotnego powietrza ma imponującą prędkość – od 40 do 160 km na godzinę. Mimo to jednorazowe kichnięcie nie zawsze wystarcza, by wymieść z nosa to, co drażni śluzówkę, stąd serie, a nawet długotrwałe napady nie wolno powstrzymywać. Jeśli powietrze, które podczas kichnięcia powinno wydostać się przez nos, nie znajdzie ujścia, gwałtownie wzrośnie jego ciśnienie, co może prowadzić do uszkodzenia błony bębenkowej i związane z przeziębieniemKichanie najczęściej jest związane z przeziębieniem, które objawia się także katarem, kaszlem, bólem głowy, stanem podgorączkowym lub przeziębienie przeważnie odpowiadają wirusy (rhinowirusy, adenowirusy, wirusy grypy i paragrypy), do których z czasem mogą dołączyć przeziębieniem – zwłaszcza jeśli trwa dłużej niż 3 dni – warto zgłosić się do lekarza rodzinnego, a przypadku dziecka do pediatry, ponieważ jeśli nie jest leczone, może dojść do powikłań: zapalenia zatok, zapalenia ucha środkowego lub zapalenia oskrzeli. W razie wystąpienia któregoś z nich, najlepszym rozwiązaniem będzie konsultacja w poradni laryngologicznej. Uwaga! Podczas kichania z organizmu chorej osoby wydostają się setki tysięcy drobnoustrojów. Żeby nie zarażać innych, powinniśmy kichać w chusteczkę, a jeśli jej nie mamy – w zgięcie łokcia. Zasłanianie nosa dłonią nie jest dobrym pomysłem, ponieważ dotykamy nią wielu przedmiotów, a tym samym rozprzestrzeniamy związane z alergiąKichanie może być także objawem alergii na pyłki roślin, roztocza kurzu domowego lub sierść zwierząt. Atakom kichania towarzyszą wówczas inne objawy, np. swędzenie nosa, gardła, podniebienia i języka, wodnista wydzielina z nosa, podrażnienie oczu, łzawienie, czasem obrzęk. Niekiedy dołączają do nich jeszcze inne dolegliwości, np. zmiany skórne, napady świszczącego oddechu, kłopoty z żołądkiem i jelitami, zapalenie się, że związane z alergią objawy są tak uciążliwe, że chory kicha seriami, jest rozdrażniony i nie wolno ignorować, ponieważ nieleczona może doprowadzić do astmy oskrzelowej. By skutecznie ją leczyć, trzeba najpierw zidentyfikować „winowajcę”, czyli alergen, który wywołuje objawy. Pomagają w tym testy, które można przeprowadzić w poradni alergologicznej. Kichanie związane z naczynioruchowym (niealergicznym, idiopatycznym) nieżytem nosaZdarza się, że częste, niekiedy bardzo męczące napady kichania nie wiążą się ani z przeziębieniem, ani z alergią, lecz z naczynioruchowym nieżytem nosa, do którego dochodzi wówczas, gdy błona śluzowa nosa jest drażniona przez takie czynniki jak drażniące zapachy (np. ostrych przypraw, intensywnych perfum, miętowej gumy do żucia), dym (także papierosowy), spaliny, nagłe obniżenie temperatury (np. gdy wychodzimy z ciepłego mieszkania na mróz), a nawet obrzęk nosa bywa bardzo uciążliwy, a napady kichania mogą trwać nawet kilka lub kilkanaście godzin! Chorzy z takimi objawami powinni jak najszybciej zgłosić się do lekarza rodzinnego lub do poradni wynikające z innych przyczynKichanie może mieć także inne przyczyny, np. związane z:cechami, które odziedziczyliśmy po przodkach (zwłaszcza odruch kichania jako reakcja na światło słoneczne, czyli tzw. zespół ACHOO),stosowaniem niektórych lekówfunkcjonowaniem układu hormonalnego (stąd częstsze kichanie w ciąży)budową nosa lub zmianami, jakie się w nim kichanie staje się uciążliwe albo niepokoi z innego powodu, zawsze warto zasięgnąć porady lekarza rodzinnego, który w razie potrzeby skieruje nas do odpowiedniego u kota – co oznacza i jakie ma przyczyny?Kichanie u kota – co oznacza i jakie ma przyczyny?Kichanie to jeden z bardziej charakterystycznych objawów chorobowych u ludzi. Zwykle zwiastuje infekcję górnych dróg oddechowych lub zwykłe przeziębienie. Często jest również objawem alergii. A jak jest u zwierząt domowych? Czy trzeba się niepokoić, gdy kot kicha? Wyjaśniamy, skąd może się brać kichanie u kota, co oznacza i w jaki sposób można mu wówczas kot kicha?Kichanie to sposób organizmu na oczyszczenie górnych dróg oddechowych. Jest to jego naturalna i odruchowa reakcja. Dlatego kichanie towarzyszy albo infekcji, przy której wytwarzana wydzielina blokuje nos, albo różnego rodzaju podrażnieniom (np. na skutek działania alergenów, kurzu, przypraw czy innych zanieczyszczeń). Samo kichanie u kota może być zupełnie niegroźnym, całkowicie naturalnym odruchem – nawet na taką błahostkę, jak nietypowy zapach, który nie odpowiada zwierzęciu. Wielu właścicieli od razu zaczyna obawiać się kociego kataru – jednej z groźniejszych chorób wirusowych występujących u tych czworonogów – jednak pojedyncze kichnięcia na pewno nie stanowią powodów do obaw. Jeśli jednak kot kicha często lub seriami, warto mu się bliżej przyjrzeć w poszukiwaniu dodatkowych symptomów, które mogą sugerować poważniejszy problem zdrowotny. Na co zwrócić uwagę? Ważne są przede wszystkim:· częstotliwość kichnięć,· nasilenie kichnięć,· obecność wydzieliny w nosie kichanie kota może oznaczać jeden z kilku problemów kota – jakie mogą być przyczyny?Dlaczego kot kicha? Odpowiedzi na to pytanie może być naprawdę wiele. Zapoznaj się z najpopularniejszymi przyczynami kichania u kota, by łatwiej rozpoznać dolegliwość swojego obce w nosieCo prawda nie jest to bardzo częste, ale niekiedy zdarza się, że kot kicha ze względu na ciało obce, które utknęło mu w jamie nosowej. Najczęściej dotyczy to tzw. kotów wychodzących, które obcują z naturą i innymi zwierzętami. Jeśli kot kicha często, ale nie pojawia się żadna wydzielina, właśnie to może być przyczyną. Wówczas konieczna jest interwencja weterynarza, który pomoże usunąć ciało kicha również wtedy, gdy po prostu się przeziębi, podobnie jak człowiek. Najczęściej ma to miejsce wtedy, gdy zwierzę było narażone na działanie skrajnych temperatur lub ma obniżoną odporność. Wówczas często kot kicha seriami, napadowo, a z nosa często wycieka mu surowicza wydzielina. Może również kaszleć. Często przeziębiony kot jest osłabiony i osowiały, nie wyraża chęci do jedzenia ani zabawy. Może mieć też podwyższoną temperaturę i powiększone węzły u kota samo w sobie nie jest groźne, szczególnie jeśli kichaniu nie towarzyszy wydzielina. Wystarczy wówczas kilka dni odpoczynku, dużo ciepła i pełnowartościowa karma. Jeśli jednak objawy się nasilają, należy się udać do weterynarza, który zaordynuje odpowiednie leczenie. Jedno jest pewne – pod żadnym pozorem nie należy podawać kotu leków przeznaczonych dla ludzi lub innych katarWspomniany już koci katar to groźna choroba wirusowa, która może doprowadzić nawet do śmierci zwierzęcia. Wówczas kichający kot najczęściej również kaszle oraz intensywnie się ślini. Zwykle ma też opuchnięte i łzawiące oczy. Wydzielina z nosa ma nieprzyjemny zapach, a w jamie ustnej pojawiają się nadżerki. Koci katar wymaga szybkiej interwencji lekarza weterynarii. Warto jednak pamiętać, że można mu zapobiec, decydując się na zaszczepienie również przytrafiają się alergie. To właśnie dlatego czasami zdarza się, że kot ciągle kicha, ale w zasadzie nie wiadomo dlaczego. Często temu objawowi towarzyszy wydzielina z nosa oraz łzawienie oczu. Alergeny bywają bardzo różne. Często są to pyłki (np. traw, brzozy wierzby) – wówczas objawy pojawiają się głównie wiosną. Drażniąco na organizm kota może też działać smog, dym papierosowy, a nawet detergenty czy odświeżacze powietrza. Jeśli kot kicha niezależnie od sezonu pylenia, warto przyjrzeć się stosowanym preparatom, a w razie potrzeby skonsultować się z kicha – czy kichanie kota jest powodem do obaw?Kichanie jest reakcją odruchową organizmu, bardzo potrzebną i praktyczną. To mechanizm chroniący drogi oddechowe przed dostaniem się do wewnątrz nich ciała obcego, bakterii i innych zanieczyszczeń. Kichanie ma za zadanie oczyścić górne drogi zależności od okoliczności oraz od objawów towarzyszących kichaniu kota, ma ono inne podłoże i może co innego oznaczać. Istotna jest też częstotliwość kichnięć i ich nasilenie. Samo kichanie może być błahostką, niewymagającą poważniejszej interwencji. Jednak chyba każdy opiekun kota słyszał o kocim katarze, wirusowej chorobie będącej postrachem odpowiedzialnych opiekunów. Ta poważna choroba zbiera żniwo kotów, głównie młodych, każdego roku. Dlatego bardzo ważna jest świadomość i umiejętność rozpoznania oraz odróżnienia kichania, które samo przejdzie od kichania będącego początkiem śmiertelnie poważnej kicha – jakie są przyczyny?Samo kichanie, bez dodatkowej wydzieliny, może być spowodowane czynnikami mechanicznymi lub alergicznymi. Z czynników mechanicznych przede wszystkim należy wymienić kurz, pyłki, alergie, dym tytoniowy i nadmiar spalin. Istotnymi i dosyć często występującymi źródłami nadmiernego kichania u kotów są intensywne zapachy. Jest to szeroka grupa ryzyka, która obejmuje: nowe, mocne perfumy, kosmetyki intensywnie pachnące, detergenty, odświeżacze powietrza oraz częste mycie mieszkania, bez dokładnego późniejszego zmycia środków czystości. To wszystko może być przyczyną kichania kota, jednak wraz z ustąpieniem czynnika drażniącego śluzówkę nosa kichanie powinno i zmniejszony apetyt u kota może być spowodowany również infekcjami w obrębie jamy ustnej kota i jego kota wychodzącego jest więcej czynników drażniących śluzówkę nosa, np. źdźbła, robaki, owady, ziarna, piasek i inne drobinki ziemi. Dzięki kichaniu kot może oczyścić nos i zapobiec przedostaniu się tych ciał obcych do dalszych części układu oddechowego. Niektórych z nich kot nie da rady usunąć poprzez kichnięcie. Przy zauważeniu u wychodzącego kota dyskomfortu, częstego kichania i drapania nosa, należy spróbować zajrzeć do nosa, bo być może coś utknęło w kanale, a wtedy wymagana jest wizyta u lekarza któremu towarzyszy wydzielina zazwyczaj ma już podłoże chorobowe i nie należy tego lekceważyć. Wodnisty, bezbarwny katar u kota wraz z kichaniem często jest oznaką przeziębienia lub infekcji. Dodatkowo może się wtedy pojawić osłabienie, niechęć do wszystkiego, spadek apetytu, lekki wydzielina, gęsta, śluzowata, a później podchodząca wręcz pod ropną, jest wskazaniem do natychmiastowej wizyty u lekarza weterynarii. Jest to sygnał mocnej infekcji, choroby. Obecne przy tym łzawienie, zaczerwienienie i obrzęk oczu, apatia, brak apetytu, częste otwieranie pyszczka i trudności z oddychaniem to najczęstsze symptomy kociego kataru, przy którym każda minuta się liczy. To choroba spowodowana przez wirusy, silnie osłabiająca organizm kota i mogąca prowadzić do dalszych chorób, np. płuc, oczu, skóry, itp. Nieleczona prowadzi do śmierci. Można uchronić koty przed kocim katarem poprzez zastosowanie możemy pomóc kichającemu kotu?Kot wychodzący, który zaczął kichać, zawsze powinien być przetrzymany w domu do ustąpienia objawów. Niezależnie od źródła kichania dobrze to wpłynie na poprawienie zdrowia kota oraz na pozostałe zwierzęta i nie rozprzestrzenianie się ewentualnych przypadku, gdy często kot kicha, najlepiej zastanowić przy jakich okolicznościach taka reakcja następuje. Warto wtedy ograniczyć intensywne zapachy, a środki chemiczne dokładnie spłukiwać i nie dopuszczać do nich kotów. Podczas dużego zanieczyszczenia powietrza i smogu dobrze jest ograniczyć spacery z kotem, a nawet wypuszczanie go na balkon. Zaprzestanie palenia przy kocie pozytywnie wpłynie nie tylko na jego nos, ale również ograniczy ryzyko poważniejszych schorzeń układu oddechowego, w przyszłości nawet kot, któremu dodatkowo kapie z nosa wodnista wydzielina potrzebuje zastosowania środków zaradczych. Tutaj należy zapewnić kotu ciepło, a posiłki podawać w temperaturze pokojowej – nie prosto z lodówki i zimne. Cisza i spokój pozwoli kotu na dojście do siebie. Jeśli objawy nie ustąpią do doby po rozpoczęciu wspomagania, albo co gorsza – pogłębią się, to należy zabrać kota do lekarza weterynarii. Tam zostanie dokładnie osłuchany i zostanie wdrożone odpowiednie leczenie. Przy kocie z wodnistym katarem i kichaniem warto odważyć się i zmierzyć kotu temperaturę. W tym celu należy termometr z cienką końcówką zwilżyć lubrykantem i delikatnie, płytko umieścić w odbycie kota. Temperatura powyżej normy – ok. 40*C – oznacza konieczność szybkiej wizyty u pojawieniu się gęstego, ropnego kataru lub zabarwionego krwią należy na sygnale jechać z kotem do dobrej kliniki nasz kot nigdy nie kichał, a nagle pojawiają się intensywne sesje kichania to jest to z pewnością sygnał ostrzegawczy. Organizm kota daje znak, że coś się zmieniło, być może w najbliższym otoczeniu kota lub w samym kocim konieczna jest wizyta u lekarza weterynarii, gdy kot kicha?Obecnie można zauważyć okresy wzmożonego kichania u zwierząt domowych. Jest to spowodowane czynnikami klimatycznymi oraz porami roku. Smog i zanieczyszczenie powietrza negatywnie wpływają na jakość oddychania kotów. Unoszące się pyłki zanieczyszczeń podrażniają ich układ oddechowy powodując kichanie. Z dodatkowych czynników w szczególności należy wymienić palenie w mieszkaniu lub przy zwierzętach oraz pylenie roślin. Podobnie jak u ludzi, koty mogą mieć uczulenie na pyłki traw i innych, co będzie powodowało kichanie, załzawienie oczu i inne objawy przypadek kichania z towarzyszącą temu wydzieliną z nosa należy skonsultować u lekarza weterynarii. Gdy kot kicha od czasu do czasu, bez innych objawów chorobowym można wstrzymać się jeden dzień z wizytą w lecznicy i zaobserwować kiedy i przy jakich czynnościach kot kicha. Zobacz jaką mokrą karmę dla kota oferujemy i wybierz taką, jaka będzie dla niego ŁuszczykKichanie – przyczyny, co wywołuje kichanie? | PelafenKichanie to naturalna reakcja naszego organizmu, choć w wielu przypadkach może być ono męczące. W ten sposób organizm chce oczyścić śluzówkę nosa z alergenów i zanieczyszczeń. Nie oznacza to jednak, że kichanie pojawia się jedynie wówczas, kiedy organizm musi się bronić przed rozwojem infekcji. Możliwych przyczyn kichania jest kichamy?O ile jedno kichnięcie na jakiś czas nie jest uciążliwe, to już częste kichanie może być problemem. Z pewnością kojarzy ci się ono przede wszystkim z przeziębieniem i rzeczywiście odruch ten jest częstym objawem przeziębienia. Pamiętaj jednak, że przyczyn kichania jest wiele. Co ciekawe, specjaliści twierdzą, że proces kichania jest dosyć skomplikowany i uczestniczy w nim wiele mięśni. Jego celem jest wytworzenie w klatce piersiowej ciśnienia i wypuszczenie powietrza z bardzo dużą prędkością – nawet do 150 km/h. Zanim jednak do tego dojdzie, do mózgu muszą dotrzeć informacje o tym, że w organizmie znajdują się substancje, które trzeba usunąć. Organizm wykonuje wtedy następujące czynności:Do płuc trafia i usta zamykają brzucha i przepona kurczą kichamy, to zamykamy oczy. Substancje wydostają się z nosa z bardzo dużą prędkością nawet na odległość kilku metrów. Z jednej strony w ten sposób sam pozbywasz się ze swojego ciała wrogich substancji, ale z drugiej, jeśli jesteś przeziębiony, to kichając, możesz zarazić osoby, które znajdują się w twoim otoczeniu. Jednocześnie możliwe, że kichanie będzie sposobem na zapobieganie infekcji, wystąpieniu objawów alergii czy innych zagrożeń. Częste kichanie u dorosłych, podobnie jak u dzieci, wymaga diagnozowania. Jego przyczyną może być alergia, np. na kurz. Oznacza to, że organizm może reagować kichaniem na każdy kontakt z alergenem. W takim przypadku warto skonsultować się z alergologiem. Zaleci on niezbędne testy, które powinny wykazać, na co uczulony jest kichania nie należy powstrzymywać. Jeśli organizm nie może sobie poradzić z usunięciem problemu, to wówczas możesz mieć wrażenie, że ciągle kichasz. Najczęściej dochodzi do tego w przypadku, gdy organizm został zaatakowany przez bakterie lub wirusy, ewentualnie jest to oznaka wspomnianej alergii. Jeśli kichaniu nie towarzyszą objawy, np. występuje ono bez kataru, to prawdopodobnie doszło do krótkotrwałego podrażnienia błony śluzowej. Przyczyną kichnięcia może być zmiana temperatury, nietypowy zapach czy pyłek, który dostał się w okolice nosa. Osoby, które przechodzą przez przeziębienie, często kichają po możliwe przyczyny kichania to:nagła zmiana temperatury,podrażnienie błony śluzowej nosa intensywnymi zapachami,duże zdenerwowanie lub podekscytowanie – mowa o czynnikach psychologicznych,ciało obce w komorze nosowej – łącznie z dymem papierosowym,przesuszenie błony śluzowej i gardła – przyczyną może być bardzo suche powietrze w domu,krwawienie z nosa,przedłużający się może spotkałeś się również z kichaniem jako odpowiedzią na ekspozycję na światło słoneczne. Taki odruch stwierdzono w badaniach u 25 proc. uczestników. Jak dotąd nie udało się jednak naukowo wyjaśnić przyczyn tej reakcji. Czy kichasz w nocy? Z pewnością nie i nie jest to przypadek. Otóż w czasie snu połączenia nerwowe, które są odpowiedzialne za przekazywanie sygnału o tym, że organizm musi kichnąć, nie są aktywne. O ile kichanie wynika z infekcji, możesz zarazić w ten sposób osoby, które znajdują się w twoim otoczeniu. Jednym kichnięciem pozbywasz się z organizmu nawet ogromnej ilości śluzu. Niektóre z kropelek, które wydostają się z nosa, potrafią przebyć odległość do 8 m. Właśnie dlatego tak ważne jest, żeby w czasie infekcji nie przebywać w miejscach publicznych. Co ciekawe, wirusy rozproszone przez system wentylacji mogą przeżyć w powietrzu do 10 minut, a jeśli znajdują się na stalowej powierzchni, nawet do 24 godzin. Badania pokazują, że przeziębiona osoba może w tym samym biurze zarazić 3 a ciążaKobiety, które są w ciąży muszą szczególnie dbać o swoje zdrowie. Czy w ich przypadku kichanie może być niebezpieczne? Najczęściej wynika ono z infekcji albo reakcji alergicznej. Odruch kichania nie jest niebezpieczny ani dla matki, ani dla płodu. Ciąża jest okresem, w którym w organizmie kobiety zachodzą szczególne zmiany – u niektórych może pojawić się ciążowy nieżyt nosa. Jeśli jednak występuje u ciebie bardzo częste, męczące kichanie, to wtedy należy zareagować, jednak pomocy szukaj głównie w domowych sposobach radzenia sobie z dolegliwością. Pamiętaj, że w okresie ciąży nie możesz przyjmować wszystkich leków bez wyjątku. Jeśli jednak chcesz sięgnąć po medykamenty, najlepiej skonsultuj się z lekarzem prowadzącym u dzieckaKichanie to bardzo częsta dolegliwość w przypadku dzieci. Z reguły jest ona wynikiem infekcji wirusowej. Czy wymaga to wizyty u lekarza? Niekoniecznie. Dopiero częste kichanie u dziecka powinno wzbudzić niepokój. Przede wszystkim należy brać pod uwagę, że może to być kichanie wynikające z kontaktu z alergenem i wówczas konsultacja z lekarzem jest konieczna. W przypadku niemowlaka kichanie może być wywołane np. jakimś intensywnym zapachem. O ile nie jest ono bardzo częste, to nie wymaga konsultacji lekarskiej. Jeśli jednak maluszek kicha coraz bardziej, a dodatkowo pojawiają się inne dolegliwości, to wtedy koniecznie udaj się do alergiczneJak wspomnieliśmy, jedną z przyczyn kichania może być alergia. Możesz być uczulony na kurz, pyłki, pleśń. Częstą przyczyną kichania są pyłki brzozy czy olchy. Co możesz zrobić, jeśli zostanie u ciebie wykryta alergia na pyłki? Rozwiązań jest wiele, a jednym z nich jest odczulanie, które w przypadku pyłków roślin daje do 90 proc. skuteczności i jest refundowane. Innym sposobem jest systematyczne stosowanie leków antyalergicznych, które zapisze ci lekarz. Jeśli zaczniesz je brać regularnie dopiero wtedy, kiedy pojawią się pierwsze dolegliwości, to nie przyniosą one oczekiwanego efektu. Pamiętaj też, że organizm uodparnia się na alergeny z czasem. W ich zatrzymaniu na zewnątrz pomaga również założenie w domu klimatyzacji. Dobrym rozwiązaniem jest zakup nawilżacza powietrza z funkcją wyłapywania pyłków. Inne wskazówki, jakie możesz wdrożyć:W przypadku alergii na sierść – unikaj kontaktu ze filtrów pościel w gorącej kichanie może być niebezpieczne?Najczęściej pojawienie się odruchu kichania nie wiąże się z żadnym niebezpieczeństwem. Znane są jednak przypadki, kiedy to kichanie miało poważne konsekwencje. Jeden z popularnych mitów mówi, że kiedy kichamy, to na chwilę przestaje nam bić serce. Nie jest to jednak prawdą. Problemy zdrowotne może powodować choroba, której towarzyszy kichanie, ale na pewno nie sam odruch kichania, który jest naturalny. Wysokie ciśnienie w klatce piersiowej może przez moment wywołać zmianę rytmu pracy serca, ale nie prowadzi do jego już wspomnieliśmy, odruchu kichania nie należy hamować, ale warto stosować spraye i krople do nosa, np. oparte na wodzie morskiej, gdyż oczyszczą i nawilżą one śluzówkę. Jedna z ciekawszych teorii mówi o tym, że kichanie z otwartymi oczami może spowodować wypadnięcie… gałek ocznych. Nie jest to oczywiście prawdą. Owszem, mogą popękać drobne naczynka krwionośne, ale na pewno nie dojdzie do takiego zdarzenia. Co więcej, zamknięcie oczu w czasie kichania jest naturalnych Michał DąbrowskiŹródła:
Zachód słońca, on przybliża swoje usta do jej, zamykają oczy i... STOP! Dlaczego całujemy z zamkniętymi oczami? Odpowiadają naukowcy z uniwersytetu w Londynie. Uczeni przebadali ochotników, którzy mieli rozwiązywać testy obrazkowe, równocześnie dotykając wibrujących przedmiotów. W momencie, gdy koncentrowali się na zadaniach, spadała percepcja dotykowa. To samo odnosi się do pocałunków - czytamy w "Journal of Experimental Psychology: Human Perception and Performance". Koncentracja na pocałunku, poprzez "wyłączenie" innych zmysłów, wpływa na jego jakość i... długość. Całowanie uwalnia dopaminę - hormon odpowiedzialny za dobre samopoczucie. Dodatkowo wydziela się też endorfina, dzięki czemu odczuwamy euforię, serce bije mocniej i więcej tlenu dociera do mózgu. Im więcej całujemy, tym bardziej nam się to podoba. Zamykamy oczy i całujemy (oczywiście tylko te osoby, które tego chcą)!
Trwa ładowanie... 1 z 13O wzrok należy dbać w każdym wieku Biorąc pod uwagę, jak ważny jest dobry wzrok, dbanie o niego powinno być częścią codziennych czynności. Bez względu na twój wiek, pielęgnacja oczu jest niezwykle ważna. Oto 5 najważniejszych wskazówek, które pozwolą ci zachować sokoli wzrok. Artykuł zweryfikowany przez eksperta: Prof. dr hab. n. med. Bartłomiej Kałużny Specjalista w dziedzinie okulistyki. Laureat licznych nagród za osiągnięcia zawodowe.
podczas jakich czynności zamykamy oczy