polscy aktorzy lat 90

Oscar dla najlepszego aktora pierwszoplanowego (The Academy Award for Best Actor) – nagroda przyznawana aktorom, pracującym w przemyśle filmowym, przez Amerykańską Akademię Sztuki i Wiedzy Filmowej; nominacje są przyznawane przez aktorów i aktorki – członków Akademii. Zwycięzcy są wybierani przez wszystkich jej członków. Na początku lat 90. budzili postrach w Warszawie i w innych dużych miastach w Polsce. Wyłudzali haracze, porywali dla okupu, kradli luksusowe samochody i włamywali się do bogatych posiadłości. W produkcjach dźwiękowych nie osiągnęła takiego sukcesu i na kilka lat wróciła do Niemiec. Przed II wojną światową wróciła do USA i tam zmarła. Miała 90 lat. W ostatnich latach życia popadła w zapomnienie, ale dzięki firmie maklerskiej żyła w dostatku. Kasprzaka wystąpili z żądaniem zwrotu przebudowanej na teatr sali kinowej; wkrótce przyłączyli się do nich także aktorzy Teatru na Woli, a to było dla Łomnickiego nie do zniesienia. „Najgłośniej krzyczeli przeciwko Łomnickiemu bardzo średni aktorzy — wspomina Dorota Stalińska, grająca w Teatrze na Woli od 1976 roku. Objawieniem była również Masza Wągrocka w "Najmro" Mateusza Rakowicza. Dyskoteka by night i by day: lata osiemdziesiąte, ocet na półkach, ale tego octu nie widać. Jest dyskotekowo nomor yang anda tuju sedang tidak aktif artinya. Oto zestawienie polskich aktorek młodego pokolenia, na które warto zwrócić uwagę. Niektóre możecie znać z serialowych produkcji, inne zachwycały swoimi kreacjami na dużym ekranie. Te nazwiska warto znać, mogą bowiem nas poważnie zaskoczyć. Z wypiekami na twarzy śledzimy ich poczynania i trzymamy kciuki za karierę. Marta Mazurek Młoda polska aktorka dała się poznać szerszej publiczności w „Córkach Dancingu” Agnieszki Smoczyńskiej. Aktualnie występuje w „Wojennych dziewczynach”, serialu telewizyjnym, który opowiada o trzech dziewczynach podejmujących walkę z okupantem podczas II wojny światowej. Marta Mazurek zadebiutowała w spektaklu radiowym „Ich czworo” w 2012 roku. Sztuka oparta na podstawie powieści Gabrieli Zapolskiej została wyreżyserowana przez Jerzego Stuhra i miała swoją emisję na antenie Radia Kraków. Polska aktorka jest jedną z najbardziej obiecujących gwiazd ekranu. Marta Mazurek / Warszawa Premiera filmu "Ja, Olga Hepnarova"/ foto Mariusz Grzelak/REPORTER Foto: east news Zofia Wichłacz Zofia Wichłacz ma 24 lata i jest jedną z najbardziej zapracowanych polskich aktorek młodego pokolenia. W teatrze zadebiutowała w 2015 roku, na deskach teatru Polonia w spektaklu „Porozmawiajmy po niemiecku”. Ogólnopolską sławę przyniosła jej rola w filmie Jana Komasy. „Miasto 44” (2014)było jedną z pierwszych produkcji, w której wystąpiła młoda polska aktorka. Swoją rolą poruszyła jury Orłów, które postanowiło przyznać Zofii nagrodę w kategorii „Odkrycie roku”. Statuetkę dla najlepszej aktorki otrzymała również na 39. festiwalu filmowym w Gdyni. W 2017 roku wystąpiła w „Pokocie” Agnieszki Holland, a rok później w pierwszym polskim serialu Netflixa „1983”. Niedługo będziemy mogli oglądać Zofię w serialu wojennym BBC “World on fire”. Zofia Wichłacz / Foto VALERY HACHE/AFP/East News Foto: east news Michalina Olszańska Filmowa kariera Michaliny Olszańskiej nabrała tempa, gdy na ekranach pojawił się głośny film Agnieszki Smoczyńskiej "Córki Dancingu". Obdarzona nietuzinkową urodą polska aktorka dobrze wypada w rolach femme fatale i bohaterek targanych wewnętrznym niepokojem. Na uwagę zasługuje kreacja aktorki w czesko-polskiej produkcji "Ja, Olga Hepnarova". Już za moment będzie można zobaczyć Michalinę Olszańską w filmie Agnieszki Holland "Obywatel Jones", gdzie wciela się w postać Yulii. Nie jest to pierwsza współpraca gwiazdy z utytułowaną reżyserką. Michalina pojawiła się w serialu wyprodukowanym przez Netflixa - "1983". Michalina Olszańska Warszawa Premiera serialu "1983" / Foto Adam Jankowski/REPORTER Foto: east news Michalina Łabacz Michalina Łabacz (1992) urodziła się w Suwałkach, w 2014 roku dostała się do warszawskiej Akademii Teatralnej. Zachwyciła widzów rolą w „Wołyniu” (2016) Wojciecha Smarzowskiego. Kreację polskiej aktorki docenili jurorzy podczas 41. Festiwalu filmowego w Gdyni, przyznając jej nagrodę za najlepszy debiut aktorski. Częściej niż na ekranie Michalinę Łabacz można obejrzeć na deskach teatru. Na co dzień występuje w Teatrze Narodowym w Warszawie, brała udział także w produkcjach Teatru Telewizji („Spiskowcy”, „Victoria” i „Lato”). Michalina Łabacz / Foto Damian Klamka/East News. Kraków Foto: east news Magdalena Berus Nazwisko Magdaleny Berus nieodłącznie jest kojarzone z Katarzyną Rosłaniec. Młoda polska aktorka zadebiutowała w filmie reżyserki rolą Natalii w „Bejbi blues”, za którą została nagrodzona podczas 38. festiwalu filmowego w Gdyni. Otrzymała wówczas nagrodę dla najlepszej debiutantki. Ponowny rozgłos przyniosła jej również rola Karoliny w późniejszej produkcji Katarzyny Rosłaniec: „Szatan kazał tańczyć”. Za swoją kreację otrzymała nagrodę na festiwalu Cinema Jove w Walencji. Magdalena Berus pojawiła się również w produkcjach telewizyjnych, jak „Druga szansa”. W fazie produkcji jest również nowy film z udziałem aktorki: „Zenek” w reżyserii Jana Hryniaka („Kantor”). Magdalena Berus Warszawa / Foto Mieczysław Włodarski/REPORTER / East News Foto: east news Wiktoria Wolańska W 2017 roku ukończyła warszawską Akademię Teatralną, w latach 2016-2018 występowała na deskach Teatru Narodowego. Na małym ekranie pojawiła się w takich telewizyjnych produkcjach jak „Korona Królów” i „Na wspólnej”. Z uwagi na charakterystyczną barwę głosu, jest również aktorką dubbingową. Udzieliła się w polskojęzycznych wersjach takich filmów jak „Spider-man: Daleko od domu” oraz „Piraci z Karaibów: Zemsta Salazara”. Widzowie pokochali Wiktorię Wolańską za rolę Aleksandry Tubilewicz w „Legionach” Dariusza Gajewskiego. Film wojenny opowiada historię dwóch legionistów, którzy zakochują się w tej samej dziewczynie. Uroda polskiej aktorki bardzo często porównywana do Millie Bobby Brown. Wiktoria Wolańska / Gdynia 44 Festiwal Polskich Filmów Fabularnych / Fot. Wojciech Strozyk/REPORTER / East News Foto: east news Aleksandra Domańska Aleksandra Domańska znana jest z takich produkcji jak „W rytmie serca”, „O mnie się nie martw” i „Belfer”. Na dużym ekranie wystąpiła u boku Kasi Smutniak w „(Nie)znajomych”, polskim filmie opartym o włoski pierwowzór „Dobrze się kłamie w miłym towarzystwie”. Ola podbiła serca fanów i fanek nie tylko talentem aktorskim, ale naturalnością i swobodą, którą pokazuje na swoich kanałach społecznościowych. Młoda polska aktorka często dzieli się swoim doświadczeniem związanym z akceptowaniem siebie i dodaje odwagi innym kobietom. Aleksandra Domańska / Fot. Damian Klamka/East News. Krakow (Nie)znajomi - przedpremierowy pokaz filmu w Krakowie Foto: east news Polska wersja hitu “Dobrze się kłamie w miłym towarzystwie” wchodzi do kin [premiery] Zobacz również: "Po tej podróży znam ją lepiej, niż niejednego przyjaciela" Lara Gessler i Ola Domańska Stare polskie filmy, które zachwyciły Martina Scorsese. Ile z nich znasz? Jeżeli lubisz “Dom z papieru”, te hiszpańskie filmy i seriale są dla ciebie Polskie komedie romantyczne ostatnich lat - subiektywne TOP 10 Może zainteresuje cię również: Księżna Łowicka, 1932 r. Polskie filmy przedwojenne wzbudzają sentyment za odległą i na zawsze minioną epoką. Wiele z nich realizowało wprawdzie nurt kina popularnego, opartego na ogranych schematach fabularnych, jednak z obecnej perspektywy filmy lat 30. wydają się również nieocenionym źródłem informacji o tamtych czasach i ludziach. Polskie kino przedwojenne długo było nieme, przełom dźwiękowy nastąpił w naszym kraju późno, bo dopiero w 1930 roku. Pierwszym polskim filmem z dźwiękiem była Moralność pani Dulskiej, zrealizowana przez Bolesława Newolina. Pionierskie dzieło, w którym zaś dźwięk nie stanowił jedynie oprawy muzycznej, ale integralny środek wyrazu, to Każdemu wolno kochać Mieczysława Krawicza i Janusza Warneckiego z 1933 roku. Główny nurt filmowy stanowiło w przedwojennej Polsce kino popularne, szczególnie zaś, jak wskazuje Tadeusz Lubelski, trzy gatunki: film historyczny, komedia i melodramat. Historia – najważniejszy temat polskiego filmu przedwojennego Na Sybir, 1930 r. Tematyka historyczna o wyraźnej wymowie patriotycznej to charakterystyczna cecha polskiego filmu w ogóle. Problemy postaw narodowych, walki o niepodległość i pytania o wykorzystanie wolności należą do leit-motivów polskiej kultury co najmniej od czasów romantyzmu. Kino przejęło ową dominantę rodzimej sztuki już po 1918 roku i nie zarzuciło jej również w epoce dźwiękowej. Oczywiście każde sięgnięcie do historii posiadało swoisty rys paraboliczny – przeszłość stanowi bowiem dla Polaków element tożsamości, odpowiada na pytanie, skąd się wywodzimy i jacy jesteśmy. Do popularnych tematów historycznych należała w kinie lat 30. rewolucja 1905 roku. Wśród najważniejszych polskich przedwojennych filmów z tego kręgu można wymienić Na Sybir (1930) Henryka Szaro i Dziesięciu z Pawiaka (1931) Ryszarda Ordyńskiego. Z filmów opowiadających o innych momentach dziejowych warto również pamiętać o Barbarze Radziwiłłównie (1936) Józefa Lejtesa. Adolf Dymsza i sukcesy przedwojennej komedii W latach 30. ogromną karierę na rodzimych ekranach kinowych zrobiła polska komedia. Największą gwiazdą tego gatunku był niezrównany Adolf Dymsza, który stworzył świetne kreacje w Antku policmajstrze (1935), Każdemu wolno kochać (1932) czy w Wacusiu (1935). W polskich komediach błyszczała również Mieczysława Ćwiklińska, np. w Jego ekscelencji subiekcie (1933). Ramę tematyczną większości filmów stanowiła konwencja miłosna, okraszona elementami komedii omyłek i erotycznych przygód. Adolf Dymsza Świetną parę w polskim kinie przedwojennym stworzyli Tola Mankiewiczówna i Aleksander Żabczyński w Manewrach miłosnych (1935). Jadwiga Smosarska zagrała z kolei w Czy Lucyna to dziewczyna? (1934), a Karolina Lubieńska w Książątku (1937). Wielkim komediowym amantem był również Eugeniusz Bodo . W przedwojennej komedii istotną rolę odgrywała tradycja kabaretu i rewii, a piosenki filmowe szybko stawały się popularnymi przebojami. W tym względzie na pierwszym miejscu trzeba wymienić Zapomnianą melodię (1938) ze słynnymi Już nie zapomnisz mnie czy Ach jak przyjemnie kołysać się wśród fal. Melodramaty spod znaku Mniszkówny i Rodziewiczówny Jadwiga Smosarska w Trędowatej Polskie filmy przedwojenne charakteryzuje wręcz erupcja formuły melodramatycznej. Pomysły na smutne fabuły o nieszczęśliwej miłości, upadku moralnym czy całkowitej klęsce życiowej reżyserzy i scenarzyści najczęściej czerpali z literatury początku XX wieku. Największą popularnością cieszyła się proza Heleny Mniszkówny i Marii Rodziewiczówny. Trędowata na podstawie powieści tej pierwszej autorki była niesamowitym przebojem połowy lat 30. Wyreżyserował ją Juliusz Gardan, w rolę Stefci Rudeckiej wcieliła się Elżbieta Barszczewska, a ordynata Waldemara Michorowskiego zagrał Franciszek Brodniewicz. Równie wielkim sukcesem okazała się ekranizacja Wrzosu Rodziewiczówny, także w reżyserii Gardana. Oprócz zaś wspomnianych pisarek sięgano też do prozy Tadeusza Dołęgi-Mostowicza. Najznamienitszym filmem opartym na jego twórczości był Znachor (1937), zrealizowany przez Michała Waszyńskiego, z główną rolą Kazimierza Junoszy-Stępowskiego. Literatura: Kino klasyczne, pod red. T. Lubelskiego, I. Sowińskiej i R. Syski, Kraków 2012.

polscy aktorzy lat 90